Jak być lepszym managerem IT. Praktyczny poradnik | BJMP #50

Z tego podcastu dowiesz się:

💡 Dlaczego warto stworzyć swój własny Kodeks Kierowniczy
💡 W jaki sposób rozwijać zdolności komunikacyjne
💡 Po co praktykować empatię
💡 Jak zrozumieć technologie i branżę IT
💡 Co oznacza bycie etycznym liderem
💡 Czego unikać w rozmowie z klientem
💡 Którą umiejętność ciężko opanować, ale warto
💡 Gdzie przydaje się elastyczność i odporność
💡 W czym pomaga myślenie lateralne

Podcast wysłuchasz także na:

Spotify

Transkrypcja podcastu

Podzielę się z tobą pewną refleksją. Otóż, mam taką wstydliwą, redaktorską skłonność, żeby stawiać banalne pytania, także samemu sobie, oczekując jednocześnie niebanalnej odpowiedzi. To może głupie, może naiwne, ale gdzieś w głębi ducha wierzę, że nic nigdy nie jest takie banalne, jakim może się wydawać.

I podobnie będzie z pytaniem, które dziś postawię i na które spróbuję odpowiedzieć. Mianowicie, jak być (obiektywnie) lepszym managerem IT. Mam na myśli każdą rolę managerską w branży technologicznej. Bycie lepszym project managerem, product managerem, delivery managerem czy nawet product ownerem (w przypadku projektów zwinnych).

To jest być jak manager podcast epizod 50.

[intro]

Dzień dobry,

Jeśli temat umiejętności miękkich managera IT wyda ci się lekki, łatwy i przyjemny, a przy okazji nudny. To zapewniam, bazując zresztą na swoim przykładzie (bo moja kariera jest rzeczą mi bliską), że nie ma nie chyba nic bardziej czelendżującego oraz ekscytującego w tej pracy niż mozolne, ciężkie, wieloletnie, budowanie najlepszej wersji managera, który chcemy zostać.

Jeśli ten wysiłek sprawia tobie trudność, to dobrze. Wysiłek bez wysiłku nie byłby wysiłkiem. Natomiast w dzisiejszym podcaście chce cię przeprowadzić przez mój kodeks zawodowy, który podpowiada mi jak stawać się lepszym w tym, co robię na co dzień. Kilka prostych zasad, o których łatwiej się opowiada, niż się je realizuje. Ale to już temat na zupełnie inną opowieść.

I jeszcze jeden kontekst – także dla stałych słuchaczy podcastu. Jako że jest to mój 50 epizod, czyli pięćdziesiąty raz, gdy wam opowiadać o kulisach pracy managera, to chcę serdecznie podziękować za dotychczasowy odsłuch moich materiałów. Za wszystkie uwagi, komentarze, ale także konsultacje managerskie, na które zapisujecie się na moim blogu bycjakmanager.pl

Rozpoczynam tym samym rajd do 100, czyli stu nagranych podcastów. Zdradzę tylko, że kolejna pięćdziesiątka już mniej dotyczyć będzie podstaw zarządzania w IT, a stanie się bardziej opiniotwórcza i zaczniemy częściej zahaczać o wydarzenia bieżące w branży kierowniczej.

I zachęcam przy okazji, żeby zapisywać się na newsletter na moim blogu (nie wysyłam SPAMU oczywiście).

Okej, to teraz czas na – nazwijmy to – kodeks kierowniczy, który utoruje nam drogę do bycia lepszym managerem.

Rozwijaj umiejętności komunikacyjne

Skille komunikacyjne to jest absolutna podstawa naszego sukcesu. Nie tylko w branży kierowniczej, zresztą. Natomiast to jest jednocześnie dość duży obszar, o którym mówimy. Dlatego pozwól, że wyjaśnię, co dokładnie mam na myśli, mówiąc, żeby budować lepszą komunikację.

Ucz się aktywnego słuchania

Aktywne słuchanie to w rzeczywistości skupienie się w 100 procentach na tym, co mówi do nas druga. Chodzi o to, żebyśmy nie tylko zrozumieli przekaz i odpowiedzi, ale żeby te zapamiętywać istotne informacje.

Przykład z życia: spotykasz się z zespołem projektowym. Na spotkaniu zauważasz, że jeden z programistów wydaje się zaniepokojony nowym harmonogramem (tudzież nową roadmapą produktu). Zamiast ignorować jego reakcję, zaczynasz zadawać pytania, żeby zrozumieć jego obawy oraz jego punkt widzenia. A następnie, już po wyciągnięciu dla siebie ważnych informacji, wspólnie znajdujecie rozwiązanie, które uwzględnia zarówno potrzeby projektu, jak też możliwości samego zespołu.

Komunikuj się jasno i zwięźle

Mam na myśli jasne formułowanie myśli i unikanie niepotrzebnego żargonu. Myślę że to na pewno pomoże ci lepiej prowadzić komunikację. Ja mam często kłopot z tym trudnim, bo lubię sobie ‘pożargonić’ i poelcieć zabawnymi metaforami. Chociaż to nie zawsze wnosi jakąś większą wartość do dyskusji. A może ją nawet utrudnić.

Jakby miał podać przykład z życia, to byłaby to na pewna jakakolwiek prezentacja dla klienta, który nie jest osobą techniczną. Jak pokazujemy klientowi np. nowe funkcjonalności, nad którymi pracował zespół, to używajmy wtedy prostych analogii, nieskomplikowanego języka, mówmy powoli, konkretnie i zrozumiale. Każda osoba nietechniczna, zwłaszcza klient, doceni wtedy nasz styl prezentowania postępów w developmencie.

Dostosuj swój styl komunikacji do odbiorcy

Pewnie to już wiesz, bo nietrudno zauważyć, że różni ludzie wolą różne style komunikacji. Niektórzy preferują bezpośrednie rozmowy, inni e-maile, jeszcze inni wolą komunikatory typu Slack albo Teams. W zależności od tego, z kim się komunikujesz na co dzień, odbiorcy twoich wiadomości będą ci wdzięczni, jeśli dostosujesz swój styl komunikacji to ich preferencji.

Dla przykładu, ja osobiście nie lubię komunikacji przez maila. Dla mnie, maile powinny być wykorzystywane wewnątrz firmy do bardziej oficjalnych komunikatów. Ale kiedy ustalenia robocze prowadzone są na mailu, wtedy otwiera mi się nóż w kieszeni. Uważam po prostu, że do właśnie do ustaleń roboczych stworzono komunikatory. Natomiast, jeśli widzę, że któryś z wewnętrznych interesariuszy wyraźnie uwielbia kontakt przez maila i nie bardzo ogarnia Slacka, to nie jest to dla mnie żaden problem, żeby w przyszłości z ta konkretną osobą wymieniać się większą liczbą maili niż z pozostałymi, z którymi komunikuje się na slacku. Aczkolwiek czasem sugeruję rozmówcom przejście na Slacka, gdy widzę że wątek na mailu zaczyna się rozrastać jak boczki w tłusty czwartek albo brzuch po wigilii u cioci.

Praktykuj empatię

Empatia to piękne i bogate zjawisko w relacjach międzyludzkich. Pozwala lepiej rozumieć emocje oraz perspektywy innych osób.

Przykładowo, jeśli członek zespołu mierzy się z jakimiś osobistymi wyzwaniami, a ty jako manager okażesz mu wsparcie i zrozumienie, zaproponujesz np. bardziej elastyczne godziny pracy, to to ogromnie wzmocni zaufanie, ale też lojalność tejże osoby.

Zbieraj i udzielaj konstruktywnej informacji zwrotnej

Tutaj nie będę się rozpędzał. O tym jak zbierać i zarządzać feedbackiem, nagrałem juz dwa podcastu (epizod 44 i 45). Koniecznie warto sobie to przepracować, żeby jutro stać się lepszym managerem IT niż dziś.

Podsumowując ten punkt, rozwijanie umiejętności komunikacyjnych jest absolutnie fundamentalnym zabiegiem dla tych managerów, którzy chcą nad sobą pracować.

Jak chcesz być lepszym managerem w IT, to:

Zrozum technologię oraz samą branżę

Chcę zauważyć, że zdobycie pewnej fundamentalnej wiedzy o technologii i branży IT bywa coraz częściej niezbędne dla managera. Jeszcze kilka lat temu mozna było na to przymknąć oko, że taki project manager nie odróżnia Javy od Javyscriptu, ale obecnie rynek stał się dużo bardziej konkurencyjny. A przez to, wzrosły wymagania wobec kandydatów na stanowiska managerskie.

Oczywiście nie chodzi o to, żeby nagle stać się osobą techniczną, ale bardziej o to, że żeby być partnerem w rozmowach w programistami.

A co do drugiej części tego punktu, czyli rozumienia samej branży IT, to tutaj polecam kilka rzeczy:

Zapisz się na kursy online (przynajmniej raz na jakiś czas)

Teraz jest, np. mnóstwo szkoleń dotyczących Sztucznej Inteligencji. Myślę że warto dla siebie coś poszukać.

Uczestnicz w branżowych konferencjach i webinarach

Myślę że to jest jedna z fajniejszych opcji do doskonalenia się jako manager. Ja lubię konferencje i webinary z dwóch powodów: najczęściej są to wydarzenia napakowane merytorycznie, co pomaga zdobywać wiedzę. Ale też są to wydarzenia skupiające ludzi, także pomagają poznawać nowych kolegów i koleżanki z naszego fachu.

A ponadto:

  • Śledź branżowe publikacje oraz blogi
    • Czytaj artykuły tematyczne, raporty branżowe
    • Obserwuj trendy technologiczne na YouTube (ostatnim głośnym trendem jest premiera okularów Vision Pro od Apple)
  • Praktykuj samodzielne eksperymenty technologiczne
    • Stwórz swoją stronę internetową albo aplikację
      • Nie musisz być wcale osobą techniczną – istnieje mnóstwo narzędzi, które pomagaja tworzyć strony i aplikacje osobom bez wiedzy programistycznej
    • Dzięki temu nabierzesz większego feelingu w kwestiach technicznych, nawet jeśli nie napiszesz ani jednej linijki kodu
  • Znajdź sobie doświadczonego mentora, który pomoże ci się skillować
    • To jest akurat mój ulubiony sposób na rozwój managerski. Zawsze przyglądam się pracy bardziej doświadczonych osób i próbuję wypracować dla siebie lepsze praktyki zarządzania, podejrzane u innych

Kolejną, trzecią rzeczą w naszym kodeksie, której warto się podjąć, żeby być lepszym managerem IT, to:

Ciągła nauka zarządzania projektami

Zdobywaj certyfikaty w zarządzaniu projektami

Istnieje wiele certyfikatów oraz kursów, takich jak PMP (Project Management Professional) czy certyfikaty Agile Scrum (np. Certified ScrumMaster). Mój pierwszy certyfikat, który zdobył, nazywał się Certified Scrum Product Owner.

Oczywiście, podkreślam, że certyfikaty nie zrobią z nas nagle zajebistych managerów. Znam przypadki, gdzie młode podlotki chwalą się liczbą zdobytych certyfikatów, a jak pojawia się pierwszy pożar w projekcie, to srają po gaciach i nie wiedzą gdzie ręce włożyć.

Ucz się od doświadczonych menedżerów projektów

Podobnie jak ze znalezieniem mentora, polecam podglądać doświadczonych kolegów i koleżanki w pracy, żeby poznawać i przyswajać dobre praktyki zarządzania.

Praktykuj metodyki zarządzania

Kiedy już uczysz się nowej metodyki na jakimś kursie, to spróbuj zdobytą wiedzę wykorzystać w pracy. Zaproponuj może zespołowi jakiś nowy sposób estymowania zadań, albo ciekawą metodę prowadzenia retrospektyw.

Ucz się na błędach (ale także sukcesach)

Wyjaśnię to dość dosłownie. Kiedy ja coś spieprzę, nie tylko w pracy, ale także w życiu, to istnieje bardzo mała szansa, że nie wyciągnę z tego nauki. Mój przewrotny umysł często podpowiada mi taką teorię, że tylko ignoranci nie uczą się na własnych błędach. Analizuj swoje sukcesy i porażki, a dość szybko poczujesz jakbyś dozbroił swój rozwój osobisty.

Na czwartym miejscu kodeksu kierownika umieściłem

Rozwój umiejętności przywódczych

Jakkolwiek tanio to teraz nie zabrzmi, staraj się być inspiracją dla swojego zespołu. To dość korzystna sytuacja dla grupy osób, gdy ich menedżer inspirować swoich współpracowników. Taki lider, chociaż trudno zmierzyć, najczęściej zwiększa zaangażowanie ludzi i poprawia pewną efektywność ich pracy. Ale jak to zrobić?

Jeśli zarządzasz produktem, to twórz wizję i inspiruj ludzi do jej realizacji

Jako lider, powinieneś być w stanie przedstawić jasną wizję przyszłości waszego projektu. Oczywiście, sztuka jest sprawić, żeby zespół w tę wizję uwierzył, ale to już zaparkujmy na inny podcast.

Pokazuj swoje zaufanie do zespołu

Otóż, zgodzisz się lub nie, uważam że zaufanie jest fundamentem każdej silnej relacji przywódczej. Delegowanie zadań, ale też dawanie zespołowi przestrzeni do samodzielności pokazuje, że ty, jako ich lider, wierzysz w nich oraz ufasz ich umiejętnościom.

Przykładowo: Zamiast mikrozarządzania (którego unikaj jak ognia), po prostu ustal z zespołem konkretne cele i ramy czasowe, a potem pozwól zespołowi, żeby samodzielne znaleźli drogą, że do realizacji tych celów. Ze swojej obserwacji mogę dodać, że im większa autonomia zespołów produktowych, tym bardziej innowacyjne rozwiązania proponują inżynierowie. Nie mówiąc juz o wysokich morale zespołu, który ma wolną rękę w wielu kwestiach.

Buduj kulturę feedbacku

W kontekście umiejętności przywódczych, to staraj się także tworzyć środowisko pracy oparte o kulturę feedbacku. To kolejny banał, ale chcę żeby wybrzmiał – otwarty, szczery, pozytywne, czasem negatywny feedback, zawsze jest ceniony, bo pomaga doskonalić się nie tylko liderom, ale też członkom zespołu.

Zachowuj spokój w sytuacjach kryzysowych

Umiejętność ciężka do opanowania, ale również taka, nad którą warto popracować, bo przynosi mnóstwo korzyści. Jako lider pamiętaj, że twoja zdolność do zachowania spokoju i skupienia w trudnych sytuacjach ma bezpośredni wpływ na to, jak widzi cię zespół. Jak będziesz kłebkiem nerwów, gdy posypie się nowy ficzer na produkcji, to twoja nerwówka wyleje się tez na cały zespół.

Pamiętam że, ze wszystkich złych szefów, których miałem w przeszłości, najgorzej wspominam tych, którzy zamiast łagodzić kłopotliwe sytuacje, jeszcze bardziej podkręcali atmosferę strachu i nerwów, ponieważ sami nie potrafili się opanować.

Ostatnia rzecz w kontekście przywództwa, to…

Bądź etycznym liderem

Co to znaczy? Ano to, żebyśmy postępowali zgodnie ze jakimiś standardami etycznymi. Chodzi również o to, żeby w każdej sytuacji być transparentnym, uczciwym, nie mieć złych intencji wobec drugiego człowieka i przede wszystkim odnosić się z szacunkiem do wszystkich członków zespołu oraz interesariuszy.

Tyle o lepszym przywództwie. Przedostatnia umiejętność, o której mówi mój kodeks, a nad którą warto popracować, to…

Rozwiązywanie problemów

Dobrego managera najczęściej poznamy po tym, jak radzi sobie w sytuacjach kryzysowych. To mogą być sytuacje na polu produktowym, komunikacyjnym, biznesowym. Zauważyłem, że świetni liderzy bardzo dobrze ogarniają fakapy i potrafią trzymać emocje na wodzy w trudnych momentach. Jednym przyjdzie to łatwiej, innym trudniej. Ja osobiście wciąż nie radzę sobie najlepiej, gdy nagle coś się sypie. Pomimo że w teście Gallupa wyszło mi, że mam osobowość naprawczą i jeśli coś jest zepsute, to podobno mam ogromną przyjemność z tego, że będę mógł to naprawić.

Natomiast, żeby umieć lepiej rozwiązywać problemy, to od dłuższego czasu praktykuję kilka czynności:

Analizuję przyczyny problemów

Ogarnięcie jakiejś trudnej sytuacji to jedno, ale zrozumienie, dlaczego sprawy przybrały negatywny obrót, to zupełnie inna kwestia. Staram się analizować każdą sytuację, gdy mam na to czas. Uwierz mi, że ten skill analityczny przydaje się nie tylko w pracy, ale np. żeby budować lepsze relacje ze swoja drugą połówką 🙂 Jak się z żona pokłócę, to potem nawet wspólnie analizujemy dlaczego do tego doszło.

Próbuję wypracować w sobie myślenie lateralne

Znasz to pojęcie? Ja o nim usłyszałem bodajże w zeszłym roku na jakiejś konferencji. Myślenie lateralne to jest pewien charakterystyczny sposób myślenia, gdzie patrzysz na daną sprawę 1) bez żadnych uprzedzeń lub utartych wzorców oraz 2) potrafisz spojrzeć na konkretną sytuację z innej perspektywy. A najlepiej z kilku perspektyw. Ten termin jest dużo bogatszy niż sposób, w jaki o nim opowiadam. Jak cię zaciekawił ten wątek, daj mi o tym znać, to być może nagram osoby podcast o myśleniu lateralnym. Zachęcam, żeby się temu przyjrzeć, ponieważ dobry manager to według mnie manager, który posiada czysty umysł. A wspominam o tym, ponieważ myślenie lateralne pomaga w rozwiązywaniu problemów w projekcie.

Inną pomocną umiejętnością jest bycie elastycznym, ale także odpornym.

Elastyczność i odporność

Elastycznym na proponowane rozwiązania i odpornym na naciski osób trzecich. Chodzi gównie o to, że nie ulegać frustracji, zachować spokój, utrzymywać skupienie i pracować metodycznie w chwili, gdy dookoła nas płona pożary w projekcie, ludzie nas bombardują pomysłami, prośbami, pytaniami i żądaniami. im bardziej elastyczni i odporni jesteśmy, tym lepszy warsztat managerski za tym stoi.

Odchodząc już o umiejętności rozwiązywana problemów, chcę na koniec wspomnieć o jeszcze jednej, myślę że super istotnej kwestii w czasie budowania swojej pozycji na rynku jako manager.

Umiejętność szybkiej adaptacji do zmian

Obserwuję to od dłuższego czasu. Nie tylko w firmie, w której obecnie pracuję, ale również w poprzednich firmach – większość osób generalnie źle znosi zmiany. Nie ukrywam, ja także mam z tym problem. Chociaż najczęściej w przypadkach, gdy nie rozumiem logiki wprowadzanych zmian. Dużo łatwiej akceptuje się zmiany teoretycznie na lepsze, a dużo gorzej zmiany, po których coś tracimy lub z czegoś musim zrezygnować.

Z drugiej strony, nasze życie to przecież jedna wielka zmiana. Nic bowiem nie jest nam dane na zawsze. A czymże życie na co dzień różni się od życia w firmie?

Jako manager z ambicjami do bycia jeszcze lepszym liderem, próbuję nauczyć się, że zmiany były i zawsze będą stałym elementem mojej pracy. I tego tez życzę również tobie, aby to, co się zmienia, przestało cię dziwić. Widzimy to od kilkunastu miesięcy, gdy branża technologiczna na całym świecie redukuje liczbę zatrudnionych i wprowadza cięcia. To trudne zmiany. Tak, najczęściej zmiany na gorsze, ale przecież po nich wkrótce nadejdą kolejne. I już od nas, managerów, zależy czy kolejne zmiany będą tymi na lepsze.

Postawmy tu kropkę. Tak mniej więcej kształtuje się mój osobisty, zawodowy kodeks kierowniczy. Gdybym mógł jeszcze jakoś pomóc w tej kwestii, bo np. zmieniasz obecnie pracę i zastanawiasz się jak dalej pokierować swoją karierą managerską, to jestem do dyspozycji w ramach moich konsultacji managerskich 1:1. Zapisy na blogu bycjakmanager.pl

To był 50 epizod podcastu. Raz jeszcze dziękuję za to, że mam dla kogo nagrywać kolejne 50 odcinków.

Dbaj o siebie i innych!

Cześć!